Wielkie miłosierdzie Jezusa-świadectwo Magdy

Świadectwo uzdrowienia duszy i ciała-Jarosław:
 ,,IDŹ DO SPOWIEDZI, A JA CIĘ POPROWADZĘ" Jezus
Po raz pierwszy na czuwanie przyjechałam 01.10.2011r., ale moje uwolnienie rozpoczęło się 15.09.2011r. Tego właśnie dnia zdjęłam z palca pierścień atlantów, który nosiłam 10 lat. Został odprawiony egzorcyzm nade mną przez księdza egzorcystę i to zapoczątkowało uwolnienie mnie i uzdrowienie z pęt zła, którymi byłam skrępowana przez tak długi czas. Po zdjęciu pierścienia zaczęłam uświadamiać sobie, że chyba nie jestem do końca szczęśliwa- a żyłam w związku niesakramentalnym z żonatym mężczyzną i to wcześniej mi nie przeszkadzało. Zaczęłam więc rozważać odejście, lecz nie potrafiłam podjąć decyzji.
Gdy moja mama zaproponowała mi wyjazd na czuwanie do Jarosławia, bez wahania się zgodziłam. Jechałam pełna obaw czy wytrzymam całą noc na modlitwie i czy tam znajdę ukojenie mojego strapienia i pomoc w podjęciu decyzji o odejściu od Mariusza. Przez całe czuwanie strasznie płakałam i gdy tak prosiłam Pana Jezusa o pomoc, o jakiś znak, to poczułam pragnienie spowiedzi i usłyszałam wewnętrzny głos ,, idź do spowiedzi, a Ja cię poprowadzę". Otworzyłam oczy, otarłam łzy i poszłam do konfesjonału. Gdy tak stałam ponad godzinę w kolejce do spowiedzi w mojej głowie trwała walka, czy aby na pewno tego chcę i, czy jestem pewna tego co robię. Wtedy Pan Jezus przyszedł mi z pomocą i uświadomiłam sobie, że chce odejść od człowieka z którym byłam, ponieważ w naszym związku nie było Boga, tylko był zły duch, który mnie trzymał w nim do póki miałam na palcu pierścień atlantów. Dotarło do mnie, że to jest właśnie odpowiedź Pana Jezusa na moją prośbę o pomoc w podjęciu decyzji, a spowiedź miała przezwać kolejne pęta mojego zniewolenia.
Wychodząc z Kościoła wiedziałam, że jestem inną osobą lecz nie do końca to wtedy rozumiałam. Dwa dni po czuwaniu rozchorowałam się z niewiadomych przyczyn. Był niesamowity ból głowy i wymioty-dziś wiem, że był to proces mojego uwolnienia.                                
Chcę Wam powiedzieć, że tego również dnia powiedziałam Mariuszowi, że odchodzę od niego i wracam do Boga. Trzy tygodnie później wyprowadziłam się i dziś mieszkam u mamy z dziećmi, a dobry Pan Jezus obdarowuje mnie swoimi łaskami, których mi nie szczędzi.
Jestem na każdej Mszy z modlitwa o uzdrowienie i uwolnienie i staram się być na każdym czuwaniu, bo tutaj odnajduje spokój, wyciszenie. To tutaj Pan uzdrawia nie tylko moje ciało, ale przede wszystkim duszę. Doświadczam bardzo częstych spoczynków w Duchu Świętym i po każdej Mszy czy czuwaniu Bóg obdarowuje mnie tutaj swoimi skarbami. To tutaj zobaczyłam jak jestem ważna dla Pana Boga i jak On bardzo mnie kocha i nas wszystkich.
Na koniec mogę powiedzieć, że ofiarowałam swoje życie Panu Jezusowi- to On jest Panem i Królem mojego serca i to z nim chce iść przez życie i dawać świadectwo swoją osobą, że każdy kto żyje w grzechu jeżeli tylko zechce i zwróci się do Boga o pomoc otrzyma łaski, zostanie pobłogosławiony i usłyszy piękne słowa, że ,,jesteś moją córką umiłowaną" bądź ,, jesteś moim synem umiłowanym".
Chwała Panu za cuda, które uczynił i które czyni w moim życiu.
                                                                                                               Magda

Więcej na temat Sekretariatu Ewangelizacji:
http://www.se.neteasy.pl/kalendarz-mszy-sw-o-uzdrowienie

Popularne posty