Umrzeć żeby żyć



Czas Wielkiego Postu w tym roku był wyjątkowo trudnym okresem.. 
Okresem prób, ogromnych ataków złego, załamania, kuszenia, pokus.. 
Zupełnie nie mogłam tego zrozumieć.. 
I w modlitwie mówiłam : ,,Boże, przecież Ty nie chcesz nas dobijać. Chcesz żebyśmy ewangelizowali z mocą, żebyśmy żyli dla Ciebie. O co tu chodzi?" 
I biłam się sama ze sobą przez ten czas..

I dopiero Pascha była odpowiedzią na moje pytania.. 
Czas ten był tak niewygodny, ponieważ zabijane w nim były moje pokłady egoizmu, moje przyzwyczajenia, moja pycha.. 
I zrozumiałam, że dzięki temu, że ten stary człowiek we mnie umarł mogłam zmartwychwstać z Chrystusem!

Komentarze

Popularne posty