Jałmużna

     

   Dobra stworzone przez Boga dla wszystkich ludzi nie są równo rozdzielone: wielu na świecie nie posiada nawet minimum koniecznego do życia. Z tego powodu uczeń Chrystusa zobowiązany jest do dzielenia się z innymi tym, co posiada.

   Nie jestem królową jałmużn. Nigdy nie miałam sposobności nią zostać, bo odkąd pamiętam zawsze czegoś brakowało. Zdarzały się zimy, które upływały pod znakiem gotowanych ziemniaków. Do dziś bywa u nas różnie. Ale życie mnie nauczyło, że zabezpieczenia to zbędny nadbagaż.  Nie jest dla mnie końcem świata to, że wypłata męża czasami wystarcza jedynie na podstawowe zobowiązania. Tym bardziej, nie jest to dla mnie powodem dla którego miałabym umywać ręce od braterskiej pomocy.  

Nawet biedni mogą dawać jałmużnę. 
  
  Kiedy patrzę na to, co posiadam-jest tego niewiele. Jednak nie raz, stanęłam przy człowieku, przy którym moje ''niewiele'' było prawdziwym bogactwem. Nauczona doświadczeniem braku podstawowych produktów, nie potrafię odmówić komuś, kto szczerze mnie prosi. Umarłabym ze wstydu, gdybym zachowała dla siebie nawet ostatnie pięć złotych, które komuś mogłoby pomóc.
       Wiem, jak się czuje człowiek, który pomimo upokorzenia biedą, zostaje odrzucony. Wiem, z jakim bólem i wstydem łączy się bieda.
        Czasami sama praca i starania nie wystarczą, aby móc zapewnić byt swojej rodzinie. Są różne drogi i niektóre z nich są bardziej pokrętne, niż nam się wydaje. 

Ten tekst jest próbą udowodnienia, że pomagać może każdy. 
  • Może nie masz pieniędzy, ale masz rower na którym nie jeździsz
  • Może masz suknie ślubną, której przecież już nie założysz
  • Może możesz zaopiekować się czyimś dzieckiem
  • Może poświęcisz trochę czasu swojej sąsiadce 
  • takich ''może'' może być milion.
Jestem przekonana, że każdy coś może.
   
Z serca 
    Warto jednak pamiętać, że jałmużna powinna przede wszystkim płynąć z serca. Nie z poczucia obowiązku, nie z potrzeby podbudowania swojego ego i wreszcie nie jako efekt wiosennych porządków. 

      Chciejmy jako chrześcijanie dać wyraz naszej sprawiedliwości, wyrównując dzielące nas granice. Nie skupiajmy się w tym jedynie na dobrach materialnych, bo prócz nich, mamy do obalenia wiele innych granic.

"Niedopuszczanie ubogich do udziału w swych własnych dobrach oznacza kradzież i odbieranie życia. Nie nasze są dobra, które posiadamy – należą one do ubogich" Św. Jan Chryzostom

Komentarze

Popularne posty