Ratuje swój adwent +wyniki konkursu

Ostatnio w kato-mediach pojawiło się mnóstwo patentów na to, jak uratować adwent.. 
Nie oszukujmy się, pomimo kalendarzy, blogmasów i innych wspomagaczy często nasze postrzeganie świata pozostaje płaskie. Tak jest ze mną, pomimo szczerych chęci, szybko się wypalam.. 

Ale Bóg ma na każdego sposób. 
W tygodniu, który zaczęliśmy tym sposobem Boga na mnie są inni ludzie. Tym razem poprzez innych ludzi Bóg zdarł z moich oczu kurtynę, która dawała mi złudzenie, że przecież dobrze się przygotowuje, że się staram, bo pisanie o adwencie mi tyle zajmuje, bo mówię o świętach.. bo robię nowe filmy, bo chce wszystkich uszczęśliwić.. 
A pod kurtyną okazało się, że stoję w miejscu. 
Że łatwiej mi jest działać w sferze online, niż w swoim sercu. 
---------------------------------------------------------------------------
Postanowiłam szybko nadrobić stracony czas. 

Pierwszymi krokami na dzisiejszy dzień były roraty i laudesy. Niby to błahostka, ale poranna modlitwa, mimo, że wyssała ze mnie siłę fizyczną, dała mi łaskę dobrego przeżycia tego dnia. 
Widzę nadzieje. Tli się ona we mnie i mruga ostatnim adwentowym światłem. Chce by te święta były dla nas wyjątkowe. Żeby były zejściem Boga. 

-----------------------------------------------------------------------------
Niesamowitą pomocą dla mnie okazał się konkurs, który kilka dni temu królował na moim Fanpage. Odzew wasz był wprawdzie niewielki, ale jakość odpowiedzi porządnie mnie poraziła. Wybraliśmy dwóch zwycięzców, których wypowiedzi znacznie różnią się od siebie. Jedna zwyciężczyni ma mocno zaakcentowaną postawę wobec Boga, druga natomiast jest dopiero na początku swojej drogi. Mimo, że to zestawienie niekonwencjonalne, myślę, że te kobiety zasługują na wyróżnienie. 

LAUREATKI:
Paulina Żądło- torebka
Klaudia Kowalczyk -kubek 



Popularne posty