Ty też możesz być dobry



       Ostatnio  w ramach Blogmas-u pojawiły się książkowe propozycje na prezent. Jednak warto pamiętać, że nie jesteśmy samotnymi wyspami i, że nie każdy człowiek będzie spędzał te święta radośnie, z rodziną, choinką i kolędami. I na tym aspekcie powinniśmy skupić się szczególnie mocno.
Dlaczego?
      Może dlatego, że Bóg rodzi się w biedzie. Bóg rodzi się w tych najciemniejszych historiach.
Ponieważ czas do świąt regularnie się kurczy, powinniśmy zastanowić się: Na co się przygotowujemy? 

Na spotkanie z rodziną?
Na największą kolacje w roku?
Czy na realne spotkanie z Bogiem?
Boga nie spotykamy w zawieszonych światełkach, w bombkach, piernikach, nie spotykamy Go nawet w papierowej szopce. Bóg jest w drugim człowieku, tym najmniejszym. I aby Go spotkać powinniśmy skupić się nie na przedświątecznych porządkach, nie na potrawach, ale na tych ludziach, którym trudno jest żyć, którzy stracili sens, którzy są porzuceni.
     Czasami wystarczy rozmowa, wspólnie spędzony czas, innym razem pomoc materialna czy fizyczna. Dróg jest wiele. Najważniejsze jest to aby nie zamykać swojego świata, swojego serca.
Wykruszmy swój egoizm.
Każdy nasz krok może zmienić świat.


Popularne posty