Tłuszcz mojego egoizmu

      W drodze krzyżowej zakochałam się w Medjugorie. Pewnie nie raz już o tym pisałam. Nie była to wprawdzie droga pełna łez i żalu, pełna cierpienia i goryczy, ale z pewnością droga pełna autentycznej miłości. Nie ma tam jakiś ogromnych posągów, pięknych malowideł, czy innych dzieł sztuki. Droga jest prosta-alejka z małymi kapliczkami. Ah, na samą myśl, serce podlatuje mi pod niebiosa. Z jaką ochotą tamtędy chodziłam! Jaką radość sprawiała mi ta modlitwa!
     Codzienność niestety szybko wyrywa nam to co dobre. W ciągu roku prawie nigdy nie sięgałam do pasji bo za długo, bo za smutno, bo to nie ten czas. A przecież Jezus oddaje się nam codziennie na ołtarzach całego świata. Ale my-szaracy, myślimy o tym tylko przez czterdzieści dni w roku. Dobre i to.

    Podczas tegorocznego Wielkiego Postu, Duch Święty mnie nie zawiódł i powtórnie rozpalił we mnie tę miłość. Tym razem w innym wymiarze, tym razem dał mi przeżyć to nabożeństwo głębiej. Kilka dni temu brałam udział w Drodze Krzyżowej na terenie obozu zagłady na Majdanku. Samo miejsce jest na tyle wymowne, że to jedno zdanie w tym wywodzie powinno wystarczyć. Rozważania, relacje osób, które przeżyły ten horror, to wszystko co usłyszałam, dało mi do myślenia więcej niż niejedne rekolekcje.
Ludzie, którzy tracili życie stali się dla mnie największymi bohaterami świata
Interesuje się historią, ale co innego znaczy widzieć, czytać, znać, a co innego poczuć to sercem

      Przy realiach tamtego, wcale nie tak odległego świata, moje problemy, moje krzyże, stały się tak maleńkie jakby zrobione były z wykałaczek
W świetle tych bohaterów, męczenników, jestem obwarzanką zanurzoną po uszy w tłuszczu swojego egoizmu. Przejmuje się rzeczami marginalnymi, sprawdzam zawartość witamin w szpinaku, podczas gdy na świecie przymiera głodem 1/10 populacji. Zastanawiam się czy spódnica pasuje do sweterka, podczas gdy małe dzieci budzone są świtem do fabryk by produkować dla zachodniego świata szeroko pojętą modę. Jak blisko jestem od Fuhrer-ów obojętnych na ludzki los?
Bliżej niż mi się wydaje.

Popularne posty